Nowa pasta myjąca od firmy Ziaja. Jedna znamy już z serii manuka. Teraz mamy nowość z kuracji medowej. Pasta z zielona glinką, polecana jest do skóry trądzikowej. Ma za zadanie:
Oczyszczać pory, zmniejszać ich widoczność
Łagodzić zmiany trądzikowe
Delikatnie złuszczać naskórek
Usuwać nadmiar sebum i hamować jego wydzielanie
Wygładzić nasz naskórek
Substancje czynne obecne w paście to :
Populus Tremuloides Extract to podobnie jak w nowym żelu z serii antybakteryjnej, ekstrakt z kory topoli osikowej. Wykazuje działanie przeciwzapalne. Dodatkowo nadaje naszej skórze gładkość.
Illite mineralna – glinka zielona, działa antybakteryjnie,oczyszczająco, reguluje wydzielanie sebum, dezynfekuje oraz wykazuje właściwości gojące.
Saccharomyces/Zinci ferment wyciąg z drożdży fermentowanych w obecności jonów cynku. Normalizuje prace gruczołów łojowych, zmniejsza przetłuszczanie i błyszczenie. Działa delikatnie złuszczająco na naskórek. Chroni przed utratą wody. Ogranicza rozwój bakterii i zmian ropnych na powierzchni skóry.
Pasta jest bardzo przyjemna w użyciu. Ma biała konsystencje, chociaż wydawało mi się że będzie zielonkawa. Podczas mycia da się wyczuć delikatne mikrokuleczki, dające efekty łagodnego peelingu. Formuła jest niestety delikatnie perfumowana. Nie podoba mi się ten fakt, bo skoro firma zaczęła robić serię medowa, miała być ona pozbawiona zapachu. Rozumiem żel do mycia ciała z serii antybakteryjnej, ale tutaj już ten zapach jest według mnie zbędny. Fajnie byłoby, gdyby firma Ziaja wzięła to pod uwagę. Nie mam większych zastrzeżeń do pasty, jednak nie widzę też i nie czuję szczególnego zachwytu. Przede wszystkim zraziła mnie obecność zapachu. Chyba jednak wolę w tym przypadku pastę z serii Manuka. Według mnie jest to produkt jakich wiele na rynku.