Dziś opowiem wam o moim ulubionym tuszu do rzęs od ArtDeco. Kupiłam go kiedyś zachęcona promocją i od tamtej pory jesteśmy nierozłączni 🙂 Doskonale radzi sobie nawet z najkrótszymi włoskami i tworzy piękny efekt na rzęsach.
ArtDeco istnieje na rynku już ponad trzydzieści lat. Jest liderem kosmetycznym i wiodącą marką na rynku Niemieckim. Dostępna na rynku kosmetycznym w 78 krajach na świecie. Firma ceni sobie najwyższej jakości składniki, dostępne w przystępnej cenie dla konsumentów. Ponadto kosmetyki zawsze opakowane są w wysokiej jakości opakowania, tworzące piękny designe.
Tusz do rzęs All in One Mascara to tusz o właściwościach zwiększających objętość. Charakteryzuję go konsystencja 3 w 1 zapewniająca maksymalną objętość, długość oraz pogrubienie naszych rzęs.
Szczoteczka tuszu wykonana jest z tworzywa sztucznego i oparta na technologi Spider. Każde włókno szczoteczki zakończone jest zbiorniczkiem. Pozwala on na absorbowanie tuszu dla zwiększenia łatwości aplikacji produktu.
Ja jestem bardzo zadowolona z efektów jakie gwarantuje tusz. Bardzo łatwo się rozprowadza. Idealnie pokrywa nawet najkrótsze włoski. Nie skleja rzęs. Przy pojedynczej warstwie, tworzy efekt naturalnego spojrzenia. Można jednak budować nim makijaż do uzyskania efektu sztucznych rzęs.
Daje efekt nie tylko pogrubienia, ale także wydłużenia i pogrubienia. Rzęski są idealnie rozdzielone. Ma bardzo ładny intensywnie czarny kolor.
Niestety tusz nałożony na dolne rzęsy kruszy się i osypuje. Dlatego na dolne włoski nakładam inny produkt wodoodporyny.
Tusz jest hipoalergiczny. Może być stosowany przez osoby z wrażliwymi oczami oraz noszące szkła kontaktowe. Pozbawiony jest substancji zapachowych.
Nigdy go nie stosowałam, Twoja opinia zachęca, ale aktualnie mam zagęszczane rzęsy więc tuszu nie stosuję
Wygląda ciekawie.
Nie znałam go wcześniej. Ja swój ulubiony mam od L’Oreal i jest cudowny <3
nie słyszałam o tym 🙂 Chętnie wypróbuje 🙂
Pozdrawiam 😛
Polecam super się sprawdza 🙂
Nie znam mało tuszuje rzęsy ale spróbuje
Polecam 🙂
NIe miałam go jeszcze.
Warto się skusić 🙂
Myślę, że szczoteczka by mi odpowiadała. Ciekawa jestem tego tuszu. 🙂
musze się na niego kiedyś skusić 🙂